drPajChiWo |
Wysłany: Sob 20:58, 06 Paź 2007 Temat postu: Polscy archeolodzy zrekonstruowali sanktuarium Amona |
|
Polscy archeolodzy zrekonstruowali sanktuarium Amona
"Udało się zrekonstruować oryginalne sanktuarium boga Amona w świątyni Hatszepsut w Deir-el-Bahari" - informuje zastępca kierownika polskiej misji archeologicznej w tej świątyni, dr Mirosław Barwik. Świątynię królowej Hatszepsut z XV w. p.n.e. misja Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego rekonstruuje od 1961 r. Znajdują się tam m.in. dziedziniec główny i portyk z monumentalnymi wyobrażeniami królowej Hatszepsut w formie boga Ozyrysa oraz należące do świątyni sanktuarium boga Amona-Re.
NAJWAŻNIEJSZE MIEJSCE ŚWIĄTYNI
Jesienią 2006 r. Polacy prowadzili prace związane z rekonstrukcją, opracowaniem egiptologicznym i dokumentacją tzw. Kompleksu Kultu Królewskiego świątyni - jednego z najważniejszych zespołów pomieszczeń, w których obecnie trwają prace.
"Na marginesie tych prac udało się ustalić niezwykle ciekawą rzecz - okazało się, że jest możliwość teoretycznej rekonstrukcji pierwotnego sanktuarium Amona" - podkreśla dr Barwik. To najważniejsze miejsce w świątyni znajduje się na głównej jej osi, na Górnym Tarasie.
Archeolodzy od dawna zdawali sobie sprawę z istnienia sanktuarium. Wiedzieli, że zdemontowano je w późnej epoce historii świątyni, w okresie ptolemejskim. Wówczas w miejsce sanktuarium Amona zbudowano sanktuarium poświęcone kultowi Amenhotepa, syna Hapu i Imhotepa.
KONKRETYZACJA WYOBRAŻEŃ
Z początku, sanktuarium to archeolodzy znali wyłącznie w postaci "pewnej ilości bloków", znajdowanych od pewnego czasu. Jednak w ostatnim sezonie archeologicznym do tej części świątyni "udało się przydzielić kilka istotnych dekorowanych fragmentów, które pozwalają zrekonstruować jego formę architektoniczną oraz dekorację" - tłumaczy dr Barwik.
Teraz wiadomo już, że sanktuarium miało formę niszy. Można już bardzo dokładnie zrekonstruować jej parametry - dodaje naukowiec.
Wewnątrz niszy stał posąg Amona - króla bogów i sprawcy urodzaju. Przedstawiano go jako króla w koronie z dwoma wysokimi piórami lub człowieka z głową barana z zakręconymi rogami. W rękach trzymał bicz i znak anch.
W czasie prac okazało się też, że wymiarom zrekonstruowanej niszy idealnie odpowiadają wymiary hebanowego naosu. Jest to drewniana kapliczka, znaleziona 100 lat temu w świątyni Hatszepsut przez Eduarda Naville'a. Odnaleziono jej boczną ścianę i jedno skrzydło drzwiczek.
WIZERUNKI AMONA
O tym, że sanktuarium było poświęcone Amonowi, archeolodzy wnioskują na podstawie analiz dekoracji fragmentów zrekonstruowanej niszy. Zachowało się ich co prawda stosunkowo niewiele - ale wystarczająco, aby rozpoznać sceny związane z rytuałem kultu codziennego, w których pojawia się Amon. Jego wizerunek zachował się również na naosie i w pomieszczeniu poprzedzającym niszę - wujaśnia dr Barwik.
Archeolog jest pewien, że posąg Amona z niszy zniszczono, prawdopodobnie w końcu XVIII dynastii w okresie panowania Echantona - podobnie jak wszystkie wizerunki bogów - choć później, na początku XIX dynastii, odrestaurowano je.
Mimo iż posąg Amona nie mógł przetrwać, to w oparciu o ustalone dotąd parametry, można będzie odtworzyć jego formę i wymiary. "Już teraz jestem w stanie określić wiele detali tego nieistniejącego posągu. Z czasem będę mógł przeprowadzić komputerową symulację wyglądu niszy i posągu. Zapewne zdołam pokazać, jak promień słońca penetrował wnętrze sanktuarium, oświetlając posąg boga. Był to jeden z ważnych elementów całego rytuału, jaki celebrowano w tym sanktuarium" - tłumaczy archeolog.
MOC SŁOŃCA
Dr Barwik przeprowadzi kalkulację astronomiczną, aby ustalić, w którym momencie roku na posąg Amona padały promienie Słońca. Przenikały one do niszy przez system świetlików istniejących w pomieszczeniach przed sanktuarium.
Można się spodziewać, że te obliczenia pozwolą "powiązać świątynię i celebrowane w niej rytuały ze świątecznym kalendarzem, jaki funkcjonował w Tebach w początkach XVIII dynastii" - zapowiada dr Barwik. "Już teraz wnosi to bardzo dużo, jeśli chodzi o nasze rozumienie rytuałów celebrowanych w świątyni" - dodaje.
Ekspert zauważa, że archeolodzy prowadzą wiele tego typu rekonstrukcji. Jednak w przypadku sanktuarium Amona mieli do czynienia z materiałem bardzo fragmentarycznym. "Rzadko się zdarza, aby jakiś fragment zrekonstruowanej ściany czy elementu architektury dawał tak bardzo kompletne informacje. W tym przypadku kilka zrekonstruowanych elementów pozwoliło odtworzyć pełen obraz niszy pierwotnego sanktuarium" - podkreśla.
Oprócz sanktuarium, do tej pory polska misja w Deir el Bahari zrekonstruowała jeszcze dwa niezwykle ważne elementy Górnego Tarasu: Górny Dziedziniec - miejsce, gdzie odbywały się uroczystości podczas najważniejszych egipskich świąt i Portyk Koronacyjny z posągami królowej.
Jednym z ważniejszych, ostatnich odkryć w świątyni jest grób egipskiego wezyra z czasów XXV dynastii (VIII-VII w. p.n.e).
PAP - Nauka w Polsce, Anna Zdolińska |
|